Końcowym akcentem naszych angielskich praktyk był dwudniowy pobyt w Londynie. Wbrew prognozom pogody- podobno bardzo wiarygodnym- mogliśmy się cieszyć wspaniałą, słoneczną aurą. W tych warunkach tym piękniej prezentowały się wszelkie atuty brytyjskiej metropolii: opactwo Westminster sąsiadujące ze słynnym mostem, Big Benem czy gigantyczne London Eye.